wtorek, 22 marca 2011

FAZA II - DZIEŃ 6 (P)

RANEK/POPOŁUDNIE
Dziś od rana dom-uczelnia-dom-uczelnia i tak razy 3! Przynajmniej pogoda piękna, wiec aż chce sie wychodzić :) No i myśl , ze kazdy taki spacerek to samo zdrowie i co wazniejsze-gubienie kalorii ! W miedzy czasie parę kaw i szybkie przekaszanie plasterków szynki. Na porządny posiłek znalazlam czas o 17, kiedy to na spokojnie przygotowałam tradycyjnie filety z ryby. Na deser naszła mnie ochota (jak zwykle) na cos zakazanego, naszczescie skonczyło się na przegryzieniu paru płatków owsianych, które zrobiłam w zeszłym tygodniu. Obecnie powinnam siedzieć nad zaległa pracą ale (aż sama siebie nie poznaję!) chyba skuszę się na kolejny spokojny, wieczorny spacer :)

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre nastawienie, tak, każdy wysiłek do kolejny krok do ładnego wyglądu :) Ja na przegryzkę robię sobie chipsy z wędliny- cienko pokrojoną posypuję przyprawami (czosnek, tymianek-soli nie bo one są dość słone) i wrzucam do mikrofali na parę minut aż zrobią się brązowe :) trzeba uważać by się za bardzo nie przyrumieniły ;) prawie jak zwykłe chipsy tylko nie są takie tłuste. Zostaw w chololere te niezdrowe przekąski a zobaczysz jak dzięki ten diecie znika cellulit. Zrobiłam sobie w rok temu zdjęcia- dużo mi nie ubyło a cellulit mniejszy :)

    OdpowiedzUsuń