poniedziałek, 28 marca 2011

FAZA II - DZIEN 12 - (W)

Dziś znów powrot do szarej (dosłownie) rzeczywistości. Po raz kolejny na pierwszy posiłek pogłam sobie pozwolic dopiero o 15. Nie lubie tego, bo potem ciągle jestem glodna i probuje 'nadrobic zaległosci' rannego głodu. No ale nic, zrobiłam sobie dziś rybke na patelni w jajecznej panierce, polaną jogurtem ze swieza cebulką i pomidorami. Pycha!
Potem w koncu zebralam sie zeby chwilke pocwiczyć. Teraz jem resztkę serka wiejskiego z pomidorem i probuje wszystkimi siłami skupic sie na nauce, ale jak widzicie w ostetecznosci wyladowałam na blogu ;) Chyba na dzis wszystko sobie odpuszczę i albo pójde biegac, albo poloze sie spać (niestety chyba bardziej prawdopodobne).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz